Po bardzo, baaaardzo długiej przerwie mam dla Was dużo przepisów. Mam nadzieję, że ciekawych. Spora ilość zajęć uniemożliwia mi spędzanie w kuchni tyle czasu ile kiedyś i ile bym chciała, ale staram się i postaram bardziej, żeby jednak znaleźć go troszkę.
Na początek polecam gulasz z królika w sosie jabłkowym. Mięciutkie mięso w oryginalnym sosie. Nawet moje dzieci nie marudziły, a to przecież nie kotlet :) Danie nie jest ciężkie dla żołądka. Jeżeli zrezygnujemy z przesmażania mięsa i od razu zaczniemy je dusić będzie na pewno lekkostrawne.
Około 300-400 mięsa z królika pokrojonego w kostkę
200 ml mleczka kokosowego
imbir, curry, gałka muszkatułowa
1 średnie jabłko
śmietana 12 % - mały pojemnik
mąka pszenna lub ryżowa do zagęszczenia sosu
sól
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
1/2 łyżki oleju
Pokrojone mięso wrzucamy do garnka z nieprzywierającym dnem, na przykład teflonowego. Wlewamy olej i przesmażamy mięso około minuty. Możemy z tego zrezygnować i od razu zalać mięso mleczkiem kokosowym i dusić je. Dodajmy z mleczkiem również przyprawy. Sól możemy dodać na końcu, żeby mięso było jak najbardziej miękkie. Dolejmy wody, żeby wyszło trochę sosu, bo gwarantuję, że każdy będzie chciał dużą jego porcję :) W tym czasie obieramy jabłko i ścieramy je na największych oczkach tarki. Dodajemy do mięsa. Wsypujemy zmielone siemię lniane i dusimy,aż mięso będzie miękkie a jabłka się rozgotują. Pamiętajmy, żeby ogień był mały a garnek całkiem przykryty. Od czasu do czasu przemieszajmy. Po około 40 minutach sprawdźmy czy wszystko jest już miękkie. W 200 ml zimnej wody wymieszajmy dwie łyżki mąki i 1/2 kubka małej śmietany. Dodajmy to do sosu. Doprawmy solą. Jeżeli nadal nam brakuje jakiegoś smaku doprawmy po swojemu. Nie bójmy się dodać więcej gałki muszkatułowej. Świetnie się komponuje z tymi smakami. Może być również potrzebna odrobina cukru. Na końcu posypmy wszystko majerankiem.
Najlepiej będzie do tego pasować ryż, ale możemy spróbować z kaszą jaglaną lub makaronem.
Smacznego!!!