poniedziałek, 9 lipca 2012

Kurczak w mięcie


Kurczak w mięcie, sosie sojowym, imbirowym i cytrynie wyszedł przepyszny!!! Podam Wam przepis, ale niestety poprzez zabawy mojego Synka telefonem nie mam już zdjęć... Postaram się jednak jak najlepiej zobrazować potrawę.
Potrzebne nam będą dwa udka z kurczaka, takie duuuże. Ja mam z własnego chowu, więc są naprawdę niezłe. Można też wziąć ćwiartki z kurczaka, albo po prostu użyć przypraw jako marynaty do całego kurczaka. W misce mieszamy sos sojowy, sos imbirowy, sok wyciśnięty z plasterka lub dwóch cytryny i oczywiście dużo listków świeżej mięty. Cytryna nie powoduje, że potrawa jest kwaśna tylko nie jest mdła i ma bardziej wyrazisty smak. Smarujemy marynatą kurczaka i okładamy go listkami mięty, w dużej ilości, gdyż jak się okazało same listki smażone są bardzo smaczne. Odstawiamy do lodówki na 1-2 godziny. W brytfannie rozgrzewamy olej układamy kurczaka i wlewamy resztę marynaty. Obsmażamy, dolewamy troszeczkę wody i dusimy. Pod koniec dobrze jest odparować sos, żeby kurczaczek się lekko zrumienił, bo wtedy listki mięty też się przyrumienią i są po prostu rewelacyjne w smaku. Samo mięso jest kruche i ma naprawdę ciekawy smak z nutką mięty, która nie przeważa, ale idealnie się łączy z resztą składników. Dusimy, aż mięso będzie miękkie. Podajemy w zasadzie ze wszystkimi dodatkami. Ja miałam kolorowy makaron spaghetti, połamany na mniejsze kawałki i muszę powiedzieć, że po wymieszaniu z sosem z potrawy był równie smaczny, jak sam kurczak.

Wiadomo, że świeża mięta jest sezonowa, dlatego polecam zamrozić duże, ładne listki, dzięki czemu będziemy mogli robić takiego kurczaka przez cały rok!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz